Autor: Paulo Coelho
Tytuł oryginału: "Once minutos"
Liczba stron: 229
Gatunek: Literatura współczesna/Erotyczna
Wydawnictwo: Drzewo Babel
Moja ocena: 9/10
Opis Wydawcy: Maria, młoda dziewczyna z brazylijskiej prowincji, wyrusza w daleką podróż. Jednak świat jest inny, niż sobie wyobrażała. Gorzkie doświadczenia sprawiają, że zostaje prostytutką.
Decyduje się na życie bez miłości i wpada w pułapkę, z której wybawić może właśnie miłość. Jedenaście minut to współczesna bajka dla dorosłych, przypowieść o seksie, miłości i przeznaczeniu, które sprawia, że kręte ścieżki naszego losu mogą nieoczekiwanie poprowadzić nas ku szczęściu, choć dawno przestaliśmy w nie wierzyć. Jedenaście minut to zarazem głębokie studium o naszej seksualności, o jej sacrum i profanum, o tak ważnej sferze naszego życia, a zarazem tak załamanej. To powieść, która nie pozwala na obojętność i budzi nadzieję, że spotkanie z drugim człowiekiem może być najważniejszym doświadczeniem naszego życia.
Moja Opinia: Ech... Znów nie wiem, co tutaj napisać. Wszystko ponownie zostało wyjaśnione w opisie wydawcy.
Maria, zraniona 23-latka, nie wierzy już w miłość. Nie chce i nie ma zamiaru się już kiedykolwiek zakochiwać. Trafia jej się niesamowita okazja, podczas wakacji w Rio de Janeiro poznaje obcokrajowca, który proponuje jej pracę tancerki w Szwajcarii. Dziewczyna nawet się nie zastanawia. Chce porzucić dotychczasowe życie i zacząć je na nowo, gdzieś indziej.
Niestety w Szwajcarii sprawy nie potoczyły się tak, jak tego oczekiwała. A mianowicie Maria zostaje prostytutką. Zarabia na życie sprzedając swoje ciało obcym mężczyznom.
Czy uda jej się wyjść na prostą, dopóki nie jest jeszcze za późno?
Kim jest tajemniczy, poznany w barze malarz Ralf Hart i jaką rolę odegra w życiu Marii?
Jest to pierwsza z takich naprawdę poważnie erotycznych powieści i nie zawiodłam się na niej. Paulo Coelho niesamowicie opisuje każdy najdrobniejszy szczegół z życia bohaterki i to mi się chyba najbardziej spodobało. Zawiodłam się tylko na tym, że autor pisał książkę w trzeciej osobie. Nie przepadam za tym, wolę, jak wszystko jest pisane w pierwszej osobie. No, ale nie żałuję, że sięgnęłam po tę powieść. Uwagę moją przyciągnął jeszcze wspaniały motyw na okładce. Usta złożone tak, aby układały się na kształt serca.
Książka jest fascynująca i warta przeczytania, ale trzeba do niej dojrzeć. Nie jest za bardzo przeznaczona dla trzynastolatki, bądź osoby młodszej, ponieważ po prostu się jej nie zrozumie. :)
"Gdy spotykamy kogoś i zakochujemy się, myślimy, że cały wszechświat nam sprzyja. Tak jak dziś o zachodzie słońca. Ale jeżeli coś nie pójdzie po naszej myśli, wszystko rozpryskuje się niczym bańka mydlana i znika! Czaple, muzyka w oddali, smak jego ust. Jak piękno, które istniało chwilę wcześniej, może rozproszyć się tak szybko? Życie płynie bardzo prędko: przenosi nas z raju w otchłanie piekieł, w ciągu paru sekund."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy dodany przez Was komentarz jest dla mnie motywacją do dalszego recenzowania. :)
Dziękuję Wam bardzo za ten miły gest i zachęcam do komentowania, bo dla Was to niewiele, a dla mnie naprawdę dużo! ^^