Menu

środa, 22 kwietnia 2015

[66] "Sześć lat później" - Harlan Coben

 Autor: Harlan Coben
Tytuł oryginału: "Six years"
Liczba stron: 464
Gatunek: Thriller/Kryminał
Wydawnictwo: Albatros
Moja ocena: 7/10

Minęło sześć lat od kiedy Jake Fisher stał w białym wiejskim kościółku i patrzył jak Natalie, miłość jego życia, wychodzi za innego mężczyznę. Przez sześć lat dotrzymywał obietnicy, jaką wymogła na nim Natalie: że zostawi ją i jej męża Todda w spokoju i nie będzie próbował nawiązać z nią kontaktu. Jednak przez tych sześć lat jego uczucia do niej nie wygasły. Jake wciąż myśli o swojej ukochanej i cudownych chwilach, które spędzili razem w ośrodku pracy twórczej w Vermoncie. Nie może zrozumieć jej nieoczekiwanej decyzji, ani pogodzić się z jej utratą. Tak więc, gdy przypadkiem natrafia w Internecie na nekrolog Todda, nie może się powstrzymać i biegnie na jego pogrzeb. Tam czeka na niego największa niespodzianka w jego życiu. Jake odkrywa wiele niepokojących faktów związanych z Natalie, a także dowiaduje się czegoś o sobie samym. Te fakty są ta dziwne, że chwilami mężczyzna wątpi w swoje zdrowe zmysły, a swoimi upartymi poszukiwaniami najwyraźniej budzi upiory przeszłości, gdyż nagle jego życie jest poważnie zagrożone...

"Cierpiał. Naprawdę wierzył, że nikt go nie kocha, a taka świadomość niezależnie od tego, kim jesteś, boli."

Jak już niektórzy pewnie zdążyli zauważyć, recenzja tej powieści znalazła się już kiedyś na moim blogu. Jednak niechcący przywróciłam ją do kopii roboczej i musiałam opublikować na nowo.
Recenzja jest dość krótka, bo jest jedną z moich pierwszych. :)

Jak już wiecie - nie znoszę kryminałów i powieści detektywistycznych - ale zdarzają się wyjątki, które naprawdę potrafią mnie oczarować. Zaliczam do nich także "Ciężar milczenia" autorstwa Heather Gudenkauf, która jest jedną z moich ulubionych powieści. Jej recenzję także znajdziecie na moim blogu.
Dlaczego 7/10? Dlatego, że niektóre momenty były dość... nudne i nieciekawe. Zwykle były to jakieś podróże, poszukiwania bądź dociekliwości głównego bohatera, które ciągnęły się niemiłosiernie i zdawały nie mieć końca. co w takich momentach zniechęcało mnie do dalszego czytania i nakazywało przerwać. Jednak bardzo rzadko się zdarza, abym nie przeczytała książki do końca. Musi mnie naprawdę wręcz usypiać, abym była do tego zmuszona. Oczywiście miałam kilka już takich przypadków, chyba jak każdy. Tej jednak nie przerwałam, czego nie pożałowałam.
Fabuła sama w sobie jest bardzo ciekawa, Harlan Coben prowadzi nas przez całą powieść i razem z nami odkrywa mroczne tajemnice z przeszłości Jake'a Fishera. Akcja w niektórych momentach nabiera niewyobrażalnego tempa, jednak po chwili zwalnia, aby znów wlec się jak żółw, co było nieco odpychające.

Aczkolwiek mimo iż książka czasami jest dość monotonna, to uważam że warta uwagi.
Gorąco polecam!  J

4 komentarze:

  1. Aż wstyd się przyznać, ale jeszcze nigdy nie przeczytałam żadnej powieści Cobena, chociaż nasłuchałam się o nich wiele dobrego. Chyba czas to zmienić i zabrać się za jego twórczość, bo widzę, że zdecydowanie warto.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gatunkowo książka nie dla mnie. Treść też nieszczególnie do mnie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie się zapowiada, sądzę, że może mi się spodobać. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem fabuła jest fenomenalna, że jestem w stanie wybaczyć te niektóre monotonne momenty. ;) Trzeba mieć niesamowitą wyobraźnię, żeby taką powieść stworzyć. Mnie ta książka wręcz pochłonęła, do samego końca trzyma w napięciu, co rozdział dowiadujemy się szokujących faktów, jak i intrygujących. :) Również polecam. :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy dodany przez Was komentarz jest dla mnie motywacją do dalszego recenzowania. :)
Dziękuję Wam bardzo za ten miły gest i zachęcam do komentowania, bo dla Was to niewiele, a dla mnie naprawdę dużo! ^^