[8] "Jutro, kiedy zaczęła się wojna" (Jutro #1) - John Marsden

Autor: John Marsden
Tytuł oryginału: "Tomorrow When the War Began"
Liczba stron: 272
Cykl: Jutro
Tom: I
Gatunek: Literatura młodzieżowa/Wojenne/Dramat
Wydawnictwo: Znak Litera Nova
Moja ocena: 9/10

Opis Wydawcy: "Mam na imię Ellie. Kilka dni temu wybraliśmy się w siedem osób na wyprawę do samego Piekła. Tak nazywa się niedostępne miejsce w górach. Wycieczka była próbą naszej przyjaźni. Niektórych z nas połączyło nawet coś więcej. Szczęśliwi wróciliśmy do domu. Ale to był powrót do piekła. Znaleźliśmy martwe zwierzęta, a nasi rodzice i wszyscy mieszkańcy miasta zniknęli.
Okazało się, że naszego świata już nie ma.
Że nie ma już żadnych zasad.
A jutro musimy stworzyć własne."


Moja Opinia: No tak. Książki wojenne to nie mój gust. Ale ta jest inna niż zwyczajne książki wojenne. Ma w sobie to coś, co mnie zaciekawiło. Kiedy już zaczęłam ją czytać, to nie mogłam się od niej oderwać. "Jutro..." to pierwsza z siedmiu części serii. Na podstawie książki powstał film "Jutro, kiedy nadejdzie wojna". Przeczytałam tylko jedną część, ale może kiedyś wezmę się za resztę. Co do filmu... No nawet, nawet. Reżyser potrafił w jakiś sposób pokazać i oddać te emocje, które były w książce. Nie było dużo zmienionych faktów, prócz jednego, który zauważyłby każdy, kto czytał tę powieść. Podziwiam Johna Marsdena za tą książkę, naprawdę. Odwalił kawał dobrej roboty. Także nie zniechęcajcie się tylko dlatego, że książka ma charakter wojenny, bo naprawdę warto się za nią zabrać. Świetna lektura, polecam. :)

"Czytanie książki jest - przynajmniej dla mnie - jak podróż po świecie drugiego człowieka. Jeżeli książka jest dobra, czytelnik czuje się w niej jak u siebie, a jednocześnie intryguje go, co mu się tam przydarzy, co znajdzie za następnym zakrętem." - Jonathan Carroll.