poniedziałek, 15 lutego 2016

[113] "W śnieżną noc" - Lauren Myracle, Maureen Johnson & John Green

Autor: Lauren Myracle, Maureen Johnson & John Green
Tytuł oryginału: "Let it Snow"
Liczba stron: 312
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Bukowy Las

John Green - jest pisarzem amerykańskim, autorem bestsellerów z listy "New York Timesa". Debiutował powieścią "Szukając Alaski", porównywaną z "Buszującym w zbożu" J. D. Salingera, opublikował następnie kilka powieści, jednak to ostatnia z nich - "Gwiazd naszych wina" - przyniosła mu ogromną poczytność i splendor. Jest laureatem licznych nagród literackich, m. in.: The Printz Medal, Printz Honor i Edgar Award. Mieszka z żoną i synem w Indianapolis. Wraz z bratem Hankiem prowadzi Vlogbrothers, jeden z najpopularniejszych projektów wideo w sieci.*

Trzy gwiazdy literatury młodzieżowej, z kultowym pisarzem, Johnem Greenem na czele, napisały na czas Gwiazdki trzy połączone ze sobą opowiadania.

"Punktem wyjścia jest burza śnieżna, która w Wigilię kompletnie zasypuje miasteczko Gracetown. Na tle lśniących białych zasp pięknie prezentują się prezenty przewiązane wstążeczkami i kolorowe światełka połyskujące w nocy wśród wirujących płatków śniegu.
Śnieżyca zamienia małe górskie miasteczko w prawdziwe romantyczne ustronie. A przynajmniej tak się wydaje... Bo przecież przedzieranie się z unieruchomionego pociągu przez mroźne pustkowia zazwyczaj nie kończy się upojnym pocałunkiem z czarującym nieznajomym. I nikt nie oczekuje, że dzięki wyprawie przez metrowe zaspy do Waffle House uda się odkryć uczucie do wieloletniej przyjaciółki. Albo że powrót prawdziwej miłości rozpocznie się od nieprzyzwoicie wczesnej porannej zmiany w Starbucksie. Jednak w śnieżną noc, kiedy działa magia Świąt, zdarzyć może się wszystko..."*

"- Wyglądasz jak zboczony drwal, który lubi przebierać się za dziecko - stwierdziłem.
- Zamknij się, upośladku - odrzekł po prostu. - To seksowna stylizacja prosto ze stoku narciarskiego. Mówi: 'Wracam właśnie z gór po długim dniu spędzonym na ratowaniu ludzi w Narciarskim Patrolu'".


O tej książce było bardzo głośno w Święta Bożego Narodzenia roku 2014. W zeszłym roku natomiast, zagłuszyła ją "Podaruj mi miłość. 12. wigilijnych opowiadań". Jako że postanowiłam odpuścić sobie tę najnowszą, wzięłam się za "W śnieżną noc". Zaczęłam wigilijnym porankiem, a skończyłam popołudniu - tak mnie wciągnęła.

Johna Greena znają już chyba wszyscy, odkąd zasłynął powieścią "Gwiazd naszych wina" (recenzja: klik). Przeczytałam tylko dwie z kilku jego powieści oprócz "W śnieżną noc", której jest współautorem. I muszę przyznać, że mimo tego iż było ich w moim życiu tak mało (na pewno przeczytam resztę), to należy on do grona moich ulubionych autorów.
Pozostałej dwójki, tj. Lauren Myracle i Maureen Johnson niestety nie znam. Słyszę o nich pierwszy raz, jednak ich styl pisania bardzo przypadł mi w tej książce do gustu. Nawet podobny do stylu Greena - taki prosty, swobodny, lecz z przesłaniem.

"W śnieżną noc" opowiada trzy różne historie, które na samym końcu splatają się w jedną. Pierwsza opowiada o dziewczynie, która w Wigilię jechała pociągiem do dziadków na Florydę. Niestety pociąg utknął w zaspie w miasteczku Gracetown i nie zapowiada się, aby ruszył w najbliższym czasie. Oznacza to święta spędzone w zimnym pociągu, samotnie. Ale... pewien chłopak postanawia Jubilatce (bo tak ma na imię ta dziewczyna) umilić ten szczególny czas i zabrać ją do siebie do domu, do rodziny.
Drugie opowiadanie jest o trójce przyjaciół (dwóch chłopaków i jedna dziewczyna), którzy w wigilijną noc przedzierają się przez zaspy do małej kawiarenki. Jeden z chłopaków nie wie jednak, że tej nocy obudzi się w nim uczucie do wieloletniej przyjaciółki.
Trzecie i ostatnie opowiadanie przedstawia historię pary, która przez pewien błąd się rozpada. Dziewczyna postanawia to naprawić, jednak czy chłopak postanowi do niej wrócić, po tym, co mu zrobiła? Czy magia świąt zadziała i w tym przypadku?

Powiem szczerze, że nie przepadam za wigilijnymi opowiadaniami. Jednak spodobała mi się ta powieść. Ma w sobie coś takiego... no dosłownie magicznego. Autorzy tak cudownie potrafią słowami ukazać prawdziwą magię Świąt, że nie da się jej w sobie nie poczuć podczas czytania. Pewnie wrócę do tej książki jeszcze w niejedne Święta Bożego Narodzenia. :)
Polecam jak najbardziej - zwłaszcza w tym szczególnym czasie. :)

OCENA: 8/10

*źródło: www.bukowylas.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy dodany przez Was komentarz jest dla mnie motywacją do dalszego recenzowania. :)
Dziękuję Wam bardzo za ten miły gest i zachęcam do komentowania, bo dla Was to niewiele, a dla mnie naprawdę dużo! ^^