Tytuł oryginału: "Finale"
Liczba stron: 424
Cykl: Szeptem
Tom: IV
Gatunek: Literatura młodzieżowa/Fantasy/Paranormal romance
Wydawnictwo: Otwarte
Moja ocena: 10/10
Opis Wydawcy: "Czy istnieją takie przeszkody, których nawet miłość nie pokona?
Nora jeszcze nigdy nie była tak pewna swej miłości do Patcha. Upadły czy nie, to on jest tym jedynym. I choć wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nie dwójka stanowi dla siebie śmiertelne zagrożeni, dziewczyna nie ma zamiaru rezygnować z ukochanego. Teraz muszą połączyć siły, by stoczyć ostateczną walkę o życie.
Starzy wrogowie powrócą, pojawią się nowi, a ktoś zaufany okaże się zdrajcą. I choć role zostały rozdzielone, Nora i Patch nie wiedzą, po której stronie przyjdzie im walczyć."
Moja Opinia: (UWAGA! TO BĘDZIE SPOILER!)
To koniec. Moja ulubiona seria książek dobiegła końca. Tak bardzo odbiegałam od tej książki i tak długo zwlekałam z jej czytaniem... A kiedy już się za nią wzięłam to przeciągałam czytanie jej w nieskończoność. W każdym wypadku aż do wczoraj. Od czego tu zacząć?
Nora odkąd stała się Nefilką musiała trenować swoje umiejętności razem z nowym... przyjacielem - Dante'm. Chłopak przygotowywał ją do poprowadzenia Nefilów na wojnę z Upadłymi Aniołami. Nawet go polubiłam. Wydawał się mieć przyjazne intencje. Do czasu... Okazał się zdrajcą, który trzymał z wrogami. Chciał doprowadzić całą rasę Nefilów do zagłady. Do czego się posunął? Tak bardzo zależało mu, aby zniszczyć Norę, że nafaszerował ją diabelską mocą, co doprowadziło ją do uzależnienia. Dziewczyna zaczęła kraść, żeby tylko móc zaspokoić swój głód. Dziwnym trafem, Patch został zakuty w piekielne łańcuchy. A stamtąd nie ma odwrotu. Oczywiście dzięki Dante. Nora nie mogła pozbierać się po stracie ukochanego, ale postanowiła wygrać wojnę z Upadłymi Aniołami i raz na zawsze wyzwolić Nefilów spod ich władzy. Wygrywa wojnę, a Dante ginie, ale kosztem... Scotta. Popłakałam się w momencie śmierci Scotta, który oddał życie za Norę. Wmówiłam sobie, że on wróci. Lecz tak się nie stało. Ale za to wrócił Patch. Co podniosło mnie na duchu.
Cała seria jest niesamowita i ubolewam nad tym, że to już jej koniec. Będę tęsknić za uroczym "Aniele", które Patch szeptał do Nory. Naprawdę polecam, opłaca się przeczytać jeśli ktoś preferuje Paranormal Romance oraz Fantasy. :)
"- Zmarzłaś, aniele.
- Patch, myślałam, że cię straciłam.
- Jestem tuż obok. Przecież obiecałem, że będziemy razem."
Saga "Szeptem":
Pod koniec wakacji kupiłam sobie częśc 1. Zakochałam się. Niestety, na moją głupotę nie ma lekarstwa i zapomniałam że są kolejne części a że nie mieszkam w polsce nie mam dojścia do polskich książek więc muszę czekac do świąt...Kocham kocham kocham
OdpowiedzUsuń