wtorek, 3 marca 2015

[57] "Nowe oblicze Greya" (Pięćdziesiąt odcieni #3) - E L James

Autor: E. L. James
Tytuł oryginału: "Fifty shades freed"
Liczba stron: 686
Cykl: Pięćdziesiąt odcieni
Tom: III
Gatunek: Erotyka/Romans/Dramat
Wydawnictwo: Sonia Draga
Moja ocena: 8/10

Przypadkowe spotkanie nieśmiałej i niezdarnej studentki Anastasii oraz bogatego i przystojnego biznesmena dało początek fali namiętności, która z czasem wcale nie osłabła. Jednak wspólne życie okazało się nie lada wyzwaniem, któremu młoda para dzielnie stawia czoła w imię łączącej ich miłości. Kochankowie wciąż dryfują po wzburzonym morzu uczuć oraz namiętności, niepewni tego, co zgotuje im los.
Czy najbardziej poruszająca historia ostatnich lat zakończy się happy endem?
A może szczęśliwe życie Christiana i Anastasii zburzy były szef Any, Jack Hyde, który poprzysiągł zemstę i cierpliwie czeka na swoją szansę?





"Pięćdziesiąt odcieni" to jedna z moich pierwszych poważniejszych powieści erotycznych. Jednak seks pojawia się tutaj praktycznie na każdym kroku. No właśnie, a propo seksu... Jak dla mnie w "Nowym obliczu Greya" jest go zdecydowanie zbyt dużo. W pierwszych dwóch częściach trylogii owszem, pojawiał się dość często, ale w trzecim tomie autorka nieco przesadziła. Gdyby ktoś przeczytał tę część, nie czytając dwóch poprzednich, powiedziałby, że główni bohaterowie nie mają nic innego do roboty, jak tylko na każdym kroku uprawiać seks i że tylko na tym opiera się ta książka.
Jednak w tej części również dużo dzieje się w życiu Christiana i Anastasii. Niekoniecznie są to same dobre wydarzenia. Powracamy także do kolejnych drastycznych wspomnień z dzieciństwa Greya, co jest tą bardziej dramatyczną częścią powieści. Na końcu książki znajduje się rozdział zatytułowany "Pierwsze Boże Narodzenie Szarego". Możemy poznać tam kilkuletniego przerażonego chłopca o szarych, smutnych oczach, który obchodzi swoją pierwszą Gwiazdkę z nową rodziną - rodziną Greyów. E L James dała nam w tym rozdziale możliwość poznania małego Christiana, a także uczuć, które mu towarzyszyły po ciężkich przeżyciach w tak młodym okresie jego życia.
W "Nowym obliczu Greya" poznajemy także tą bardziej romantyczną i czułą stronę Greya. Powróci także słynna Pani Robinson, znana także jako Pani Elena Lincoln, której osobiście nie znoszę i miałam ochotę wytargać ją za włosy, gdy tylko pojawiała się w tej serii. Tak, jak i Anastasia, uważam ją za pedofilską zdzirę uwodzącą młodych nastolatków. Sądzę też, że w części drugiej Christian zbyt łagodnie ją potraktował po tym, co zrobiła.

Reasumując, książka, jak każda z tej serii, bardzo mi się podobała jednak autorka nieco mnie zawiodła. Poprzednie części były o wiele lepsze. Uważam jednak, że po trylogię "Pięćdziesiąt odcieni" sięgnę jeszcze nie raz, aby na nowo przeżyć romantyczną i pełną namiętności przygodę tych dwojga kochanków. Czekam także z niecierpliwością na coś nowego, jeśli chodzi o twórczość E L James. Polecam! :)

Trylogia "Pięćdziesiąt odcieni":

7 komentarzy:

  1. Słyszałam sprzeczne opinie o tej serii. Raczej nie mam ochoty na jej przeczytanie :)
    love-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak. Również słyszałam bardzo dużo RÓŻNYCH opinii na temat tej trylogii. Jednak skusiłam się i powiem, że było warto, mimo że usłyszałam także wiele tych negatywnych komentarzy.
      Oczywiście nikt nie ma prawa nikogo zmuszać, każdy czyta to, co chce i każdy ma inny gust. :)
      Pozdrawiam. :)

      + Obserwuję Twojego bloga. ;)

      Usuń
    2. Oczywiscie :)
      Ja Twojego też ;D

      Usuń
  2. Ostatnio było głośno o pierwszej części. Nie znam ani filmu, ani książki i w najbliższym czasie nie poznam, ale ponoć jest to powieść dla nastolatek z erotycznymi scenami
    Zapraszam do mnie: http://chcecosznaczyc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja bym nie powiedziała, że dla nastolatek, choć nastolatki bardzo chętnie ją czytają. ;)
      Sądzę, że do takiej powieści trzeba dojrzeć. ;)

      Usuń
  3. raz przeczytalam erotyka i nigdy wiecej, ze ja sie nie skapnelam ze to erotyk no zesz...strata troche pieneidzy. A tego w zyciu nie tkne po porstu nie dla mnie. Skoro tutaj jest za duzo to co dopiero ja bym miala tam robic :D Ale dobrze jest przeczytac recenzje przynajmniej wiem co sie dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tego co słyszałam to tam po każdej kłótni jest seks, a kłócą się często i to mnie odstrasza. Uważam że poprzednie części były spoko, jednak trudno jest mi sie zabrać za kolejną część

    OdpowiedzUsuń

Każdy dodany przez Was komentarz jest dla mnie motywacją do dalszego recenzowania. :)
Dziękuję Wam bardzo za ten miły gest i zachęcam do komentowania, bo dla Was to niewiele, a dla mnie naprawdę dużo! ^^