[79] "Miasto Kości" (Dary Anioła #1) - Cassandra Clare

Autor: Cassandra Clare
Tytuł oryginału: "City of Bones"
Liczba stron: 508
Cykl: Dary Anioła
Tom: I
Gatunek: Fantasy
Wydawnictwo: MAG

Cassandra Clare - pisarka, urodzona w amerykańskiej rodzinie w Teheranie, mieszkała we Francji, Anglii i Szwajcarii zanim, skończyła 10 lat. Od szkoły średniej mieszkała w Los Angeles i Nowym Jorku, gdzie pracowała w redakcji. W 2004r. zaczęła pracę nad powieścią "Miasto Kości", jej natchnieniem był krajobraz Manhattanu. W fandomie związanym z Harrym Potterem znana dzięki opowiadaniu Draco Trilogy. Cassandra Clare to jej pseudonim artystyczny. *

Tysiące lat wstecz Anioł Razjel zmieszał swą krew z krwią mężczyzn i dał do wypicia ludziom. W ten sposób stworzył Nephilim, znanych także jako Nocnych Łowców, którzy dla świata ludzi nie są widzialni, lecz strzegą go przed złem. Walczą z demonami i innymi wytworami świata podziemnego.
Clary jest zwyczajną dziewczyną, ze zwyczajną rodziną. Pewnego dnia jednak poznaje Jace'a - Nocnego Łowcę. Ku jego zdziwieniu, dziewczyna może go zobaczyć, co dla ludzkiego oka jest niemożliwe. Następnego dnia matka Clary zostaje porwana, a ich dom doszczętnie zdemolowany. Dziewczyna nie ma pojęcia, co się wokół niej dzieje. Okazuje się jednak, że jej matka także była Nocnym Łowcą. Powoli bohaterka odkrywa świat Cieni i różne związane z nim mroczne tajemnice. Wkracza w niego, nie zdając sobie sprawy, na co się pisze. I tutaj zaczyna się jej przygoda...

"(...) Wilkołak, który walczy mieczem i sztyletem, to równie nienaturalny widok jak pies, który je nożem i widelcem - powiedział (...)".


Cóż... "Dary Anioła" to seria, do której nie śpieszyło mi się zabrać. Nie lubię popularnych książek. Zwykle się nimi rozczarowuję i nie rozumiem, czym ludzie się w nich tak zachwycają. Oczywiście zdarzają się wyjątki, jednak z przykrością stwierdzam, ze "Miasto Kości" do nich nie należy.
Książka nudziła mnie od samego początku. Dopiero może po dwustu stronach coś ciekawszego zaczęło się dziać, ale po chwili znów akcja ciągnęła się w ślimaczym tempie. Szczerze mówiąc powieść zainteresowała mnie dopiero w ostatnich trzech - czterech rozdziałach. To tyle.
Clary jest postacią dość dziwną. Odważną, aczkolwiek no... nie polubiłam jej.
Jace... Jace'm zachwycają się miliony nastolatek na świecie. Jednak szczerze mówiąc, już bardziej wolę Edwarda Cullena niż jego. Nie wiem, czym tu się ekscytować.
Zaraz polecą hejty. :D
Obejrzałam film. Szału nie było, jednak był - ku memu zdziwieniu - sto razy lepszy od książki.
Mam nadzieję, że to jedyny taki przypadek. Kiedy film jest lepszy od książki, coś jest nie tak.

Sądzę, że nie ja jedna mam takie zdanie o tej książce.
Zdecydowanie raczej nie sięgnę po dalsze części, ponieważ kompletnie mi się pierwszy tom nie spodobał. Jedyne, co mnie totalnie zaskoczyło i czego bym się za żadne skarby świata nie spodziewała, to zakończenie. No zbiło mnie z tropu totalnie. Już miało być tak pięknie, a tu nagle... Autorka wszystko zepsuła.
Sama nie wiem, czy polecać, czy nie...
Polecam tym, którzy lubią takie przereklamowane fantasy.

OCENA: 4/10

Jeszcze taka krótka informacja...
Zmieniłam nazwę strony na "Książkowy Kącik Kasandry". Adresu strony nie będę zmieniać, żeby już nie robić problemów z późniejszym odnalezieniem jej, ale to tak na marginesie. Mam nadzieję, że nowa nazwa Wam się spodoba. Uznałam, że "Magia Książek" to zbyt przereklamowana nazwa.

* źródło: lubimyczytac.pl