Tytuł oryginału: "The Maze Runner"
Liczba stron: 424
Cykl: Więzień Labiryntu
Tom: I
Gatunek: Fantasy/SCIENCE-FICTION/Dramat/Thriller
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Moja ocena: 10/10
James Dashner - amerykański pisarz, autor książek fantasy. To obecnie jedno z najgorętszych nazwisk w świecie literatury dla młodzieży i dorosłych.
Jego trylogia "Więzień Labiryntu" jest od wielu miesięcy jednym z największych bestsellerów na rynku amerykańskim.
Jedyne, co pamięta Thomas budząc się w ciemnej, mrocznej windzie, to jego imię. Nie ma pojęcia, kim jest ani dokąd zmierza. Lecz to nie wszystko... Kiedy winda zatrzymuje się i otwiera, na Thomasa czeka grupka chłopaków, która wita go w Strefie - miejscu otoczonym przez wysokie mury w samym środku mrocznego i przerażającego labiryntu...
Podobnie jak Thomas, żaden z chłopców nic nie pamięta, ani nie wie, jak i dlaczego się tutaj dostał.
Wiedzą jednak, że każdego ranka, kiedy kamienne mury labiryntu się otwierają, ryzykując życie muszą oni zmierzyć się z jego Strażnikami - krwiożerczymi pół-maszynami, pół-bestiami - aby znaleźć wyjście z okropnego więzienia.
Wszystko jednak zmienia się, kiedy następnego dnia po przybyciu Thomasa, drzwi windy znów się otwierają, a do Streferów dołącza dziewczyna...
Nikt nie wie jak, ani dlaczego, ale jest ona powiązana z Thomasem i to oni są kluczem do wydostania się z tej okropnej pułapki...
"Normalny labirynt byłby nie lada wyzwaniem - a ten zmienia się co wieczór, więc jeśli podejmiesz parę błędnych decyzji, to spędzisz nockę z wściekłymi bestiami. To nie jest miejsce dla przygłupów i mazgajów".
O "Więźniu Labiryntu" słyszał chyba każdy. Książka przewinęła się koło mnie już kilka razy, ale nie mogłam się do niej zabrać. Prawdę mówiąc odpychała mnie jej popularność. Jakoś nie ciągnie mnie do książek, którymi zachwycają się tysiące czytelników na całym świecie - wolę te mniej popularne, o których wie tylko mniejsze grono książkoholików. Aktualnie jestem w połowie pierwszej części "Darów Anioła" i szczerze mówiąc, dopiero po setnej stronie książka zaczęła mnie w najmniejszym stopniu interesować. Nie wiem, czym wszyscy się tak zachwycają - książka mnie dosłownie nudzi... Ale nie teraz czas na to. Odbiegłam na chwilę od tematu, a przecież mówimy tu o "Więźniu Labiryntu".
Tak więc to, co stworzył James Dashner jest zachwycające!
Cały ten labirynt, jego konstrukcja, potwory czające się na każdym kroku... Wreszcie coś oryginalnego.
Zwróciłam uwagę, że na wielu książkowych fanpage'ach czytelnicy porównują tę książkę do "Igrzysk Śmierci". Tych także nie czytałam, więc nie mam prawa udzielać się w tej sprawie. Aczkolwiek słyszałam mniej więcej o czym jest ta druga seria i nie rozumiem porównania. Może Wy się wypowiecie w tej sprawie? :)
Tak, czy inaczej "Więzień Labiryntu" to książka, a właściwie seria, niepowtarzalna. Przynudzają mnie już te wszystkie powieści/serie fantasy, w których w kółko jest jedno i to samo, tj. dziewczyna spotyka chłopaka, okazuje się, że jest on wampirem/wilkołakiem/aniołem/demonem i zakochuje się w nim, lecz on nie może z nią być, bo chce ją chronić, bla, bla, bla i wszystko kończy się happy end'em. Co prawda, nie chcę tutaj urazić w jakikolwiek sposób osób, które czytają te książki, jednak takie jest moje zdanie na ten temat i to dlatego mniej więcej przerzuciłam się ostatnimi czasy z fantastyki na obyczajówki.
"Więzień Labiryntu" jednak ma w sobie to "coś". Nie potrafię tego wytłumaczyć słowami - trzeba ją przeczytać, aby się o tym przekonać.
Z całą pewnością przeczytam pozostałe części tej serii. Nawet nie mogę się tego doczekać. :)
Widziałam także ekranizację tej książki i zdecydowanie jest to jedna z najlepszych adaptacji, jakie widziałam. Dużo rzeczy zostało zmienionych, a zwłaszcza zakończenie, ale film był świetny!
Polecam jak najbardziej i film, i powieść!
Seria "Więzień Labiryntu":
Uwielbiam tę serię! :D
OdpowiedzUsuńlove-ksiazki.blogspot.com
Nie czytałam "Więźnia labiryntu", chociaż naprawdę wiele dobrego słyszałam o tej książce. Mam nadzieję wkrótce ją dorwać. :)
OdpowiedzUsuńNadal jej nie przeczytała. :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu poluje na nią żeby przeczytać :D Mam nadzieje, że niedługo mi się to uda. Ps. Ogladałam film i naprawde mnie zainteresował :D
OdpowiedzUsuńprzeczytałam, jednak mnie aż tak nie zachwycił
OdpowiedzUsuńKlik