wtorek, 11 sierpnia 2015

[86] "Próby Ognia" (Więzień Labiryntu #2) - James Dashner

Autor: James Dashner
Tytuł oryginału: "The Scorch Trials"
Liczba stron: 415
Cykl: Więzień Labiryntu
Tom: II
Gatunek: Fantasy
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc

James Dashner - amerykański pisarz, autor książek fantasy. To obecnie jedno z najgorętszych nazwisk w świecie literatury dla młodzieży i dorosłych.
Jego trylogia "Więzień Labiryntu" jest od wielu miesięcy jednym z największych bestsellerów na rynku amerykańskim.

Znalezienie wyjścia z Labiryntu miało być końcem. Nie miało być już żadnych niespodzianek, żadnych puzzli. A przede wszystkim żadnego uciekania. Thomas był przekonany, że jeżeli Streferzy zdołają się wydostać, odzyskają swoje dawne życie i wspomnienia.
W Labiryncie życie było łatwe. Mieli jedzenie, schronienie i względne bezpieczeństwo. Dopóki Teresa nie zapoczątkowała końca. Ale w świecie poza Labiryntem koniec został zapoczątkowany już dawno temu.

Spalona przez Pożogę i wysuszona z powodu nowego surowego klimatu, Ziemia stała się krainą zniszczenia, penetrowaną przez Poparzeńców, ludzi zarażonych Pożogą.
Dlatego Streferzy wciąż nie mogą przestać uciekać. Zamiast upragnionej wolności, muszą stawić czoła kolejnym próbom. Muszą przejść przez najbardziej spaloną część świata i dotrzeć do celu w ciągu dwóch tygodni.
Ale DRESZCZ przygotował im na tej drodze wiele niespodzianek. Wiele krwawych niespodzianek...

"(...) Przypominali postacie z ucieleśnionego koszmaru, brakowało im tylko aktu zgonu, aby można było ich oficjalnie uznać za zombie".


Po przeczytaniu "Więźnia Labiryntu" sięgnięcie po część drugą było tylko kwestią czasu. Pokochałam tę serię już po pierwszym tomie i nie mogłam się doczekać, aż wezmę się za "Próby Ognia".

Kiedy wszystkim wydawało się, że ucieczka z Labiryntu załatwiła wszystko i teraz będą już bezpieczni, DRESZCZ szykował dla Streferów kolejne zadanie.
Tym razem muszą przejść sto sześćdziesiąt kilometrów na Pogorzelisku, aby uzyskać lek na Pożogę. Posłaniec DRESZCZu zmotywował ich do tego stwierdzeniem, że każdy z nich na nią choruje. Thomas i jego przyjaciele nie mają więc wyboru i muszą podjąć się zadania.
Jednak nie będzie to łatwe, zwłaszcza, że DRESZCZ zgotował im masę utrudnień na tej drodze.
Czy Streferom uda się zdążyć na czas i uzyskać lek zanim będzie za późno?
I czy jeśli wykonają dane im zadanie, to będzie to już prawdziwy koniec Prób?

Powieść ta nie jest w żadnym stopniu gorsza ani lepsza od części pierwszej. James Dashner wspaniale wykonał swoje zadanie i przedstawił nam pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji, która toczy się w niesamowicie szybkim tempie "Próby Ognia".
Jeden z wielu elementów, które bardzo spodobały mi się w tej powieści było to, że autor przedstawia nam zakończenie, którego w żadnym wypadku nie da się przewidzieć. Podczas czytania zawsze myślę już o wszystkich możliwych zakończeniach i nie lubię, kiedy mi się to udaje. Wtedy książka wydaje mi się mało oryginalna. A Jamesa Dashnera po prostu nie da się przewidzieć.
Zakończenie totalnie zbija czytelnika z tropu.
Jak najbardziej polecam! :)

OCENA: 10/10


Seria "Więzień Labiryntu":

7 komentarzy:

  1. Nie mogę się przybrać do tej książki.. ale widzę, że warto ;)

    https://www.facebook.com/pages/Ksi%C4%85%C5%BCkomaniacy/822672187794113

    http://recenzjeksiazkomaniacy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi ta czesc podobala sie troche bardziej :)
    love-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie jakoś "Próby ognia" wynudziły, chociaż cała trylogia trzyma dobry poziom.

    Papierowe strony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie, była to najlepsza część ze wszystkich. To bardziej Lek na Śmierć mnie bardzo rozczarował. :/

      Usuń
  4. A czytałaś kolejną część?
    To chyba najbardziej depresyjna książka. XDDDDDDDD
    Ja płakałam jak oszalała. :((( <-- Ale nie będę spoilerować.
    Pewnie rozczaruję się gdy pójdę na PO do kina.
    Ale co tam. :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam LnŚ i wyłam jak pies. :(
      Niedługo ukaże się recenzja. ;)
      Boję się iść na PO do kina, bo nie chcę się rozczarować, ale ciekawość i tak silniejsza ode mnie. :d

      Usuń

Każdy dodany przez Was komentarz jest dla mnie motywacją do dalszego recenzowania. :)
Dziękuję Wam bardzo za ten miły gest i zachęcam do komentowania, bo dla Was to niewiele, a dla mnie naprawdę dużo! ^^