Tytuł oryginału: "The Fever Code"
Liczba stron: 428
Cykl: Więzień Labiryntu
Tom: V
Gatunek: Fantasy/Sci-Fi/Dramat/Thriller
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
James Dashner - amerykański pisarz, autor książek fantasy. To obecnie jedno z najgorętszych nazwisk w świecie literatury dla młodzieży i dorosłych. Jego trylogia "Więzień Labiryntu" jest od wielu miesięcy jednym z największych bestsellerów na rynku amerykańskim.
Zanim powstał labirynt istniał kod gorączki...
"Pewnego dnia nastąpił koniec świata.
Lasy stanęły w ogniu, jeziora i rzeki wyschły, a oceany wezbrały. Potem nadeszła zaraza. Po całej kuli ziemskiej rozprzestrzeniła się gorączka. Rodziny umierały, zapanowała przemoc, ludzie zabijali się nawzajem.
Potem powstał DRESZCZ, który poszukiwał rozwiązania.
A potem znaleźli idealnego chłopca.
Imię chłopca brzmiało Thomas, i Thomas zbudował labirynt.
Teraz istnieją tajemnice. Istnieją kłamstwa.
A także więzy lojalności, których historia nie mogła przewidzieć.
Oto opowieść o tamtym chłopcu, Thomasie, i o tym, jak zbudował labirynt, który tylko on mógł zburzyć.
Wszystko zostaje ujawnione".*
"(...) Ukląkł tam na ziemi, patrząc tępo przed siebie. Spojrzenie miał szkliste, a jego twarz wyrażała coraz głębszą rozpacz. Klęczał tak przez długi czas, a Thomas pomyślał, że nietrudno zgadnąć, co kotłuje się w głowie przyjaciela. Obezwładniające poczucie winy z powodu wszystkich, którzy zginęli. Myśl, że może jakimś sposobem mógł ich wyratować od śmierci. Smutek wywołany całą sytuacją - zagrożenie, nuda, frustracja spowodowana brakiem wiedzy, czemu się tu znaleźli. Frustracja z powodu utraty wspomnień. A ponadto gdzieś w głębi serca być może pamiętał o siostrze, którą wymazano z jego pamięci".
Wreszcie w moje ręce wpadła piąta i ostatnia część mojej ukochanej serii "Więzień Labiryntu". Część, w której wszystkie sekrety i tajemnice w końcu ujrzą światło dziennie. Wierzcie mi lub nie, ale na 20. Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie - o których swoją drogą opowiem Wam w osobnym poście - najpierw pobiegłam wprost do stoiska Wydawnictwa Papierowy Księżyc, gdzie przedpremierowo udało mi się dostać egzemplarz tej powieści.
Prequel opowiada o tym, co działo się z Thomasem od początku, a dokładniej od momentu odebrania go rodzicom i umiejscowienia w siedzibie DRESZCZU. Zaczęło się na brutalnym i bolesnym wpajaniu mu jego nowego imienia, a zakończyło na momencie obudzenia się w Pudle, wiodącym do Labiryntu. Możemy dowiedzieć się i zaobserwować jak dorasta, w jaki sposób poznał Teresę i pozostałych, jeszcze niedoszłych wtedy, Streferów. Jak współpracuje z DRESZCZEM, pomaga im stworzyć Labirynt, by przyczynić się do wynalezienia leku na Pożogę. Nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że ta organizacja ma także inne, ukryte zamiary. W końcu zaczyna coś podejrzewać. Sam już nie wie, komu może ufać. Wydaje mu się, że Teresa także coś ukrywa. Nie wie, o czym może ją informować, jednocześnie nie mogąc uwierzyć, że jego wieloletnia najlepsza przyjaciółka mogłaby go zdradzić.
Czy może zaufać jej, albo najmilszej - jak mu się wydaje - z całej załogi DRESZCZU doktor Paige, którą także zna od początku jego pobytu w tym miejscu?
Uwielbiam Dashnera i jego twórczość. Styl pisania i język, jakimi się posługuje. Dlatego m. in. nie mogłam się doczekać kolejnego prequela, który powstał zaraz po "Rozkazie Zagłady".
Oczekiwałam go również dlatego, i to był chyba główny powód, ponieważ chciałam wreszcie dowiedzieć się, jak to wszystko się zaczęło, poznać tajemnice, które trzymały czytelnika w napięciu przez pierwsze cztery tomy. Szczerze mówiąc, nie zawiodłam się ani trochę. Z zachwytem czytałam stronę za stroną, rozdział za rozdziałem, aż dotarłam do końca. Epilog powalił mnie na łopatki. Ostrzegam osoby, które lubią czasem czytać ostatnią stronę, zanim zaczną książkę (też tak kiedyś robiłam, ale z czasem przestałam) - nie róbcie tego. Zostawcie to sobie na koniec, tak jak być powinno.
W każdym razie uważam, że każdy fan "Więźnia Labiryntu" powinien tę część koniecznie przeczytać. Polecam całym sercem! :)
OCENA: 10/10
Seria "Więzień Labiryntu":
*źródło: www.papierowyksiezyc.pl
Czytałam całą trylogię i ten tom dodatkowy, i jak trylogia mi się całkiem podobała, to nie widzę sensu na tę serię sequelową. Ale mimo to mam w planach przeczytać Kod gorączki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Jeśli gdzieś znajdę tą książkę to biorę się za czytanie
OdpowiedzUsuń