niedziela, 27 grudnia 2015

[109] "Bazar złych snów" - Stephen King

Autor: Stephen King
Tytuł oryginału: "The Bazaar of Bad Dreams"
Liczba stron: 672
Gatunek: Fantasy/Thriller/Horror
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Stephen King jest autorem ponad pięćdziesięciu książek, z których wszystkie stały się światowymi bestsellerami. Najnowszymi pozycjami w jego dorobku są "Znalezione nie kradzione", "Przebudzenie", "Pan Mercedes" (nagrodzona w 2015 roku Edgar Award dla najlepszej powieści), "Doktor Sen" i "Pod Kopułą", na podstawie której powstał popularny serial. King mieszka w Bangor w stanie Maine ze swoją żoną, powieściopisarką Tabithą King.*

"Teksty zawarte w tym zbiorze mają wspólne motywy: zagadnienia moralności, życia pozagrobowego, winy i kary, pytanie, co zrobilibyśmy inaczej, gdybyśmy mogli zajrzeć w przyszłość lub naprawić błędy popełnione w przeszłości. "Życie po życiu" to historia człowieka, który umarł na raka okrężnicy i raz po raz przeżywa swoje życie na nowo, powtarzając te same błędy. W kilku opowiadaniach występują postacie, które u kresu życia rozpamiętują swoje zbrodnie i występki. Inne utwory pokazują, jak to jest, kiedy ktoś odkryje w sobie nadprzyrodzone moce - jak fetelionista z "Nekrologów", który zabija ludzi, pisząc ich nekrologi, czy stary sędzia w "Wydmie", który w dzieciństwie pływał kajakiem na opuszczoną wyspę i widział wypisane na piasku nazwiska nieszczęśników, którzy potem umierali w tragicznych okolicznościach. W "Moralności" King opisuje rozpad małżeństwa i życia dwojga ludzi po tym, jak zawierają oni iście diabelski pakt, który początkowo wydaje się całkiem korzystny.
Imponujące, mrożące krew w żyłach, wciągające bez reszty opowiadania z "Bazaru złych snów" są jednym z najpiękniejszych darów Kinga dla jego czytelników. 'Powstały specjalnie dla Ciebie' - pisze autor. 'Jeśli chcesz, możesz je obejrzeć z bliska, ale ostrzegam, bądź ostrożny. Niektóre z nich mają kły.'"*

"Życie to wspaniała rzecz, ale jeśli trwa za długo, zużywa się, zanim się skończy".

Szczerze mówiąc, jest to dopiero czwarta z książek Kinga, która wpadła w moje ręce i przy tym pierwsza w formie zbioru opowiadań. Poprzednie, jakie czytałam to "Joyland", "Cmętaż zwieżąt" i "Zielona mila". Jakoś nigdy nie pociągały mnie książki tego autora, może dlatego, że nie przepadam za horrorami w formie literackiej, mimo że nie wszystkie jego książki są horrorami.
Dotychczas tylko jeden z niewielu horrorów, które czytałam mnie przeraził i były to "Powroty Zmarłych" Johna Ajvide Lindqvista (wolę tego szwedzkiego autora od Kinga, serio). Ogólnie, ciężko wystraszyć mnie słowem pisanym - w kategorii horrorów, niestety preferuję filmy.
"Bazar złych snów" nie przeraził mnie ani trochę, mimo iż niektóre z opowiadań zawartych  w tej książce niby były horrorami.

Książka ma opowiadania w różnych gatunkach (horror, sensacja, fantastyka, thriller), ale każde z nich ma dać czytelnikówi do myślenia. Zawarty jest w nich ukryty morał, którego po przeczytaniu opowiadania musimy się samodzielnie doszukać i wywnioskować coś z niego.
Najbardziej spodobały mi się chyba opowiadania "130. kilometr" i "Życie po życiu".
To pierwsze opowiadało o dziwacznym, mrocznym samochodzie (kombi, o ile dobrze pamiętam, ale nikt nie wiedział, czy ford czy chevrolet), który samoistnie zaparkował się na parkingu przy opuszczonej restauracji. Ludzie, pojedynczo, którzy w małych odstępach czasu zjeżdżali z autostrady, aby sprawdzić, czy z rzekomym kierowcą tajemniczego kombi wszystko w porządku, ginęli bez śladu. Co się działo? Samochód zjadał ich. Tak, dosłownie. Pochłaniał ich żywcem, kawałek po kawałku, baaardzo boleśnie. I z człowieka nie zostawało już nic.
W tym drugim opowiadaniu natomiast, Stephen King opowiedział historię człowieka, który (jak w opisie widać) zmarł na raka okrężnicy. Trafia do czyśćca (tak podejrzewam) i rozmawia z pośrednikiem. Ten opowiada mu historię o tym, że rozmawia z nim już piętnasty raz i oznajmia, że może wybrać jedne z dwóch par drzwi. Lewe - przeżyje swoje życie na nowo, bez możliwości jakichkolwiek zmian w nim. Każdy błąd, każdą decyzję popełni dokładnie tak samo. Jeśli wybierze drzwi prawe zniknie na zawsze. Mężczyzna tyle razy wybierał już lewe. Czy tym razem zmieni zdanie i postanowi nie przechodzić już tego po raz kolejny? A może iskierka nadziei pozwoli mu uwierzyć, że tym razem uda mu się zmienić popełnione błędy?

"Bazar złych snów" pomijając "Cmętaż zwieżąt" jest moją ulubioną książką tego autora, choć przeczytałam ich naprawdę namiastkę. Może moim postanowieniem na nowy rok będzie przeczytać kilka kolejnych jego książek? Kto wie... :)
Niektóre z opowiadań zawartych w tej książce jest dość humorystycznych i naprawdę można się pośmiać. Są nawet wiersze i mimo iż nie jestem zwolenniczką poezji, także mi się spodobały.
Polecam każdemu, bo każdy czytelnik znajdzie w tym zbiorze przynajmniej jedno opowiadanie, które przypadnie mu do gustu. :)

OCENA: 7/10

Za możliwość przeczytania książki chcę serdecznie podziękować:

*źródło: www.proszynski.pl

4 komentarze:

  1. Jakoś mam opory przed powrotem do Kinga. Może kiedyś się to zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja, w przeciwieństwie do większości czytelników Kinga, wolę jego nowsze powieści, bo podoba mi się styl, jaki sobie przez te wszystkie lata wypracował, a którego brakowało mu na początku kariery. "Bazaru..." jeszcze nie czytałam, ale na pewno zabiorę się za niego, jak już uporam się z lekturami :D
    A i ja też nie przepadam za czytaniem horrorow, ale akurat u Kinga ten gatunek bardzo mi się podoba, bo nie są to zwykłe, oklepane historyjki nastawione tylko i wyłącznie na wystraszenie czytelnika, ale zawierają głębszy sens i wiele się z nich można nauczyć :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie
    pisujesobie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka tego tomu jest magiczna. Żywe kolory, budząca grozę postać... To lubię. :) Same opowiadania wydają się niezwykle ciekawe, a szczególnie "Życie po życiu". Być może pożyczę tę książkę od koleżanki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka miażdży..*_* King chyba nigdy mnie nie zawiódł.. <3

    http://paulabookfreak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Każdy dodany przez Was komentarz jest dla mnie motywacją do dalszego recenzowania. :)
Dziękuję Wam bardzo za ten miły gest i zachęcam do komentowania, bo dla Was to niewiele, a dla mnie naprawdę dużo! ^^