sobota, 25 kwietnia 2015

[67] "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus" - John Gray

Autor: John Gray
Tytuł oryginału: "Men are from Mars, Women are from Venus"
Liczba stron: 317
Gatunek: Poradnik/Popularno-naukowe
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Moja ocena: 7/10

John Gray jest ekspertem w dziedzinie związków międzyludzkich, autorem kilkunastu światowych bestsellerów, które przetłumaczono na 45 języków i wydano w nakładzie przekraczającym 50 milionów egzemplarzy. Przez trzydzieści lat był terapeutą małżeńskim i rodzinnym. Ogromną popularność przyniósł mu tytuł "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus" - w ciągu ostatnich kilkunastu lat najlepiej sprzedająca się na świecie książka o stosunkach damsko-męskich.

Dawno, dawno temu spotkali się i zakochali w sobie Marsjanie i Wenusjanki. Dzięki temu, że akceptowali i szanowali swoje odrębności, udało im się stworzyć szczęśliwe związki. Potem przybyli na Ziemię i tu zapomnieli, że pochodzą z różnych planet...

"Aprobować mężczyznę, to znaczy dopatrywać się w jego czynach dobrych intencji. Nawet jeśli partner bywa nieodpowiedzialny, leniwy i nieuważny, kochająca kobieta potrafi w nim dostrzec to, co dobre."

środa, 22 kwietnia 2015

[66] "Sześć lat później" - Harlan Coben

 Autor: Harlan Coben
Tytuł oryginału: "Six years"
Liczba stron: 464
Gatunek: Thriller/Kryminał
Wydawnictwo: Albatros
Moja ocena: 7/10

Minęło sześć lat od kiedy Jake Fisher stał w białym wiejskim kościółku i patrzył jak Natalie, miłość jego życia, wychodzi za innego mężczyznę. Przez sześć lat dotrzymywał obietnicy, jaką wymogła na nim Natalie: że zostawi ją i jej męża Todda w spokoju i nie będzie próbował nawiązać z nią kontaktu. Jednak przez tych sześć lat jego uczucia do niej nie wygasły. Jake wciąż myśli o swojej ukochanej i cudownych chwilach, które spędzili razem w ośrodku pracy twórczej w Vermoncie. Nie może zrozumieć jej nieoczekiwanej decyzji, ani pogodzić się z jej utratą. Tak więc, gdy przypadkiem natrafia w Internecie na nekrolog Todda, nie może się powstrzymać i biegnie na jego pogrzeb. Tam czeka na niego największa niespodzianka w jego życiu. Jake odkrywa wiele niepokojących faktów związanych z Natalie, a także dowiaduje się czegoś o sobie samym. Te fakty są ta dziwne, że chwilami mężczyzna wątpi w swoje zdrowe zmysły, a swoimi upartymi poszukiwaniami najwyraźniej budzi upiory przeszłości, gdyż nagle jego życie jest poważnie zagrożone...

"Cierpiał. Naprawdę wierzył, że nikt go nie kocha, a taka świadomość niezależnie od tego, kim jesteś, boli."

wtorek, 21 kwietnia 2015

Sugestia dotycząca recenzji.

Witajcie. J
Przychodzę dziś do Was z propozycją.
Mianowicie chodzi o recenzje filmów na moim blogu.
Raz na jakiś czas, jeśli obejrzę jakiś warty uwagi film,
chciałabym podzielić się z Wami swoimi uwagami na jego temat.
Nie jestem tylko pewna, czy warto coś takiego organizować i dlatego
chciałabym poznać Wasze zdanie.
Jak sądzicie? Jest to dobry pomysł?
Prosiłabym, abyście wypowiedzieli się na ten temat w komentarzu,
a ja każdy z nich wezmę pod uwagę i zdecyduję.
Z góry bardzo Wam dziękuję. J


czwartek, 16 kwietnia 2015

Titles TAG

Bardzo dziękuję autorce bloga "Bo kocham czytać!" za nominację do Titles TAG. :)
Zaraz po "Doggy Book TAG" jest to druga zabawa tego typu na moim blogu.

1. Najdłuższy tytuł z jakim kiedykolwiek miałaś styczność.
Biorąc pod uwagę oczywiście pełny tytuł książki, czyli "Jutro, kiedy zaczęła się wojna" Johna Marsdena to dotychczas najdłuższy tytuł z jakim się spotkałam.















niedziela, 12 kwietnia 2015

[65] "Żelazny Król" (Żelazny Dwór #1) - Julie Kagawa

Autor: Julie Kagawa
Tytuł oryginału: The Iron King
Liczba stron: 352
Cykl: Żelazny Dwór
Tom: I
Gatunek: Fantasy/Paranormal Romance/Literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Amber
Moja ocena: 8/10

Julie Kagawa urodziła się w Kalifornii, ale tam nie przydarzyło jej się nic ekscytującego. Więc kiedy miała dziewięć lat, przeprowadziła się z rodzicami na Hawaje. Tu, nie zważając na huragany i rekiny, mnóstwo czytała - ku utrapieniu nauczycieli, którzy odbierali jej powieści schowane pod podręcznikiem do matematyki. Tak jak później, gdy pracowała w księgarniach, kierownicy złościli się, gdy przyłapywali ją na lekturze książek, które powinna ustawiać na półkach. Jej pasja przerodziła się w sukces, gdy ukazał się "Żelazny Król".

"Żelazny Król" to pierwszy tom mrocznej i romantycznej trylogii "Żelazny Dwór" wypełnionej akcją, przygodą, humorem i magią.
Meghan Chase zawsze czuła się obca; w domu, odkąd zaginął jej ojciec, i w szkole , gdzie nie ma żadnych przyjaciół poza Robem. Zna go od zawsze, ale nie wie, że jej wesoły kumpel nie jest zwykłym chłopakiem...
W dniu jej szesnastych urodzin stanie się coś strasznego. Rob wyjawi jej prawdę. Prawda ta odkryje przed nią świat, którego istnienia nie przeczuwała. I miłość, o jakiej nie śniła. Bo przeznaczeniem Meghan jest rozstrzygnąć losy wojny magicznych królestw elfów i dokonać wyboru pomiędzy dwoma śmiertelnymi wrogami: swoim najlepszym przyjacielem a mrocznym księciem, który wolałby widzieć ją martwą, niż pozwolić jej dotknąć swojego lodowatego serca...

"Nazywam się Meghan Chase. Za niecałe dwadzieścia cztery godziny skończę szesnaście lat.
Słodka szesnastka.
Napisano mnóstwo opowieści, piosenek i wierszy o tym wspaniałym wieku, kiedy dziewczyna znajduje pierwszą miłość, cały świat ma u stóp, a przystojny książę porywa ją w stronę zachodzącego słońca. Nie sądzę, żeby ze mną miało być tak samo..."

sobota, 4 kwietnia 2015

[64] "W domu Madame Chic" - Jennifer L. Scott

Autor: Jennifer L. Scott
Tytuł oryginału: "At Home with Madame Chic"
Liczba stron: 247
Gatunek: Poradnik
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: marzec 2015
Moja ocena: 9/10

Jennifer L. Scott - autorka bijącego rekordy popularności bloga "The Daily Connoisseur" i inspirowanego nim poradnika "Lekcje Madame Chic", który natychmiast po publikacji opanował amerykańskie listy bestsellerów. Pisze artykuły do "Huffington Post Style", współpracuje także z CNN, BBC, CBS News, "The New York Times", "USA Today" oraz "The Daily Mail". Mieszka w Santa Monica.

Jennifer, która wyjechała do Paryża na wymianę studencką, była zwykłą dziewczyną z Kalifornii, nie mającą pojęcia, czym jest styl i elegancja. Tego wszystkiego oraz sztuki a la francaise" nauczyła ją dopiero madame Chic.

Po latach Jennifer wróciła do USA, wyszła za mąż i założyła rodzinę. Wychowując dwie córeczki i prowadząc dom, wpadła w monotonię codziennych obowiązków. Wtedy zaczęła przypominać sobie paryskie mieszkanie swojej mentorki, w którym zawsze jadano przy pięknie nakrytym stole, nie brakowało świeżych kwiatów, a wszyscy uwielbiali wspólne domowe posiłki.
Czy zabiegana kobieta, mama dwójki dzieci może stworzyć taki dom i celebrować każdą chwilę?
Jennifer postanowiła spróbować. I wiecie co? Naprawdę jej się to udało!